sobota, 10 lutego 2018

Od Sierra Cd Fire

 Byłam w szpitalu. Przytuliłam się do Pretty. Merklad wykszyczał:
- A gdzie tata? 
- Jest w domu z twoją chorą siostrą - powiedziałam.
- Przecież Pretty jest w szpitalu? - zapytał.
- A o Darley nie pamiętasz? - spytałam i pocałowałam go.
***
W domu kaszlałam.
- Zaraziłaź się czymś - spytał w nocy Fire.
- Może... TYGRYFĄ OD SZCZENIAKÓW - powiedziałam niepewnie.
Fire?

Od. Fire Cd. Sierra

- Ale mamo! - zawołała Darley.
- Słyszałaś co powiedział tata - ostrzegła Sierra. Wadera zaburmuszyła się i zrobiła obrażoną minkę. World Guart biegał w kółko i nie było sposobu na zatrzymanie go.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Ucieszyłam się że World już wychodzi.
Mam nadzieje że nie zachoruje na tą Fee..
-Felicjoze - powiedział mój mąż.
-Mamo daj mi cukierki od babci - powiedziała.
-Zapomnij - powiedział Fire.
Zaśmiałem się.
Razem usiedliśmy na posłaniach i przytuliliśmy się we trójkę.
-Niedługo będzie wszystko w normie - powiedział Fire.
***
-Z Pretty jest już lepiej, z Merkladem też - powiedziała Rebeka.
Fire?

Od. Fire Cd. Sierra

- Felicjoza nie jest tak bardzo groźna dla szczeniaków. Musi tylko troche poleżeć, zażywać niezbyt dobre lekarstwa i wydobrzeje za tydzień - oznajmiłem. Sierra westchnęła. Wspiąłem się na jedną z półek i złapałem fiolkę wypełnioną szarawym, matowym płynem. - Dwa razy dziennie. Dotego dieta. Trzeba tylko pamiętać żeby dużo piła - przypomniałem. Sierra przytuliła Darley. - Acha! Przypomniałem sobie jeszcze, że World Guart jutro wychodzi ze szpitala.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Poszłam do domu.  Darley obściskała mnie i powiedziała że boli ją brzuch.
Czy wszystkie choroby spadną na nasze dzieci?
***
-Tato jest mi niedobrze - krzyczała Darley.
Zwymiotowała.
-Źle ją wyleczyliście? - spytałam.
-Oczywiście że nie - powiedział Fire -
Felicjoza.
Fire? Wyleczysz Darley?

Od. Fire Cd. Sierra

Położyłem worek z lodem na czole Prihi, a Rebeka położyła taki sam na czole Merklada.
- Nie zrobicie nic więcej?! - zapytała Sierra przez łzy.
- Nie możemy. Leki już zostały dziś podane. Na zbicie gorączki też za chwile im coś damy, ale nic nie obiecuje - odpowiedziała Rebeka. Przytuliłem moją żone. Chciałem ją pocieszyć, ale nie wiedziałem jak.
- Cichutko... - szepnąłem tylko.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Moja mama rzuciła torby i powiedziała, że Pretty jest w stanie umierającym i prawdopodobnie umrze jeżeli nic nie zrobimy.
Za chwilę Merklad zaczął...
-Mamo... ja się boję tego demona!- zaczął krzyczeć.
Nie mogłam na to patrzeć, Pretty zaczęła mieć drgawki.
-Sierra wyjdź - zawołał Fire.
-Nie ma mowy! - powiedziałam.
Pretty otworzyła oczy i powiedziała że widzi aniołki.
Fire?

Akademie!

Szczeniaki Fire i Sierry mają już 2 tygodnie! Czas na wybranie akademi!
World Guart - Akademia Chmur, przydział anioł
Darley - Akademia Chmur, przydział diabła
Rieon - Akademia Ducha
North Forest - Akademia Szczeniaków
Merklad - Akademia Ducha
Pretty Heart - Akademia Chmur, przydział anioł

Od. Fire Cd. Sierra

- Oczywiście, że nie mogą - zaśmiała się 
- Ale wy możecie.
Podziękowaliśmy. Ani ja, ani Sierra nie miała teraz ochoty jeść.
- Mamo... Gdzie jest Pysio - Pretty mówiła zapewnie o swojej przytulance.
- Kochanie, przecież masz ją obok siebie.
- Mamo ja widzę małpki! - oznajmiła Pretty. Po chwili pisnęła i zemdlała.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Gdy byliśmy w szpitalu Pretty spała i Merklad też. Przytuliłam ją, a ona się obudziła.
-Mamo, a gdzie jest Darley - spytała.
-W domu, bo ona jest zdrowa, ale spokojnie ty też niedługo wrócisz do zdrowia - powiedziałam, choć wiedziałam, że szybko tak nie będzie.
Do szpitala przyszła Rebeka.
-Witaj mamo - powiedziałam.
-Babciaaa... - powiedział Merklad otwierając oczy.
-Przyniosłam wam cukierki - powiedziała.
-One nie mogą jeść słodyczy - oznajmił Fire.
Fire?

Od. Fire Cd. Sierra

Obiad był bardzo dobry. Atmosfere psuło tylko to, że byliśmy we trójkę.
- Darley nie idzie z nami. Nie chce żeby się zaraziła.
Kiedy udało namówić wadere na zostanie w domu, ruszyliśmy. Powitał nas World Guart, ale nie tak jak Darley, tylko na leżąco i kilkoma machnięciami ogonem. Sierra podtruchtała do łóżka i przytuliła go. Uśmiechnąłem się pod nosem. Tak, nareszcie moja żona jest chociaż trochę szczęśliwa.
Sierra? PAMIĘTAJ: NIE CHWAL DNIA PRZED ZACHODEM SŁOŃCA

piątek, 9 lutego 2018

Od Sierra Cd Fire

Bardzo się ucieszyłam gdy pierwszy raz Darley na mnie skoczyła.
- Mamo idziemy się pobawić - zapytała.
- Oczywiście - uśmiechnęłam się.
Bawiłyśmy się, a Fire był w szpitalu.
Przyszedł i przytulił nas.
- Co dzisiaj na obiad - spytała Darley.
- Mięso - powiedziałam - potem jeszcze pókdziemy do szpitala.
Fire? Cieszę się że wszystko już się układa.

Od. Fire Cd. Sierra

Zobaczyłem Sierre leżąca na podłodze bez ducha. Przeraziłem się. Podbiegłem do niej.
- Co, co... - spytała niezbyt świadomie.
- Cii... - szepnąłem i zaniosłem ją do domu.
- Odpoczywaj. Jesteś skrajnie wyczerpana 
- powiedziałem i pocałowałem ją. Uśmiechnęła się przez sen. Wróciłem do szpitala.
- Moim zdanie Darley będzie mogła niedługo wyjść. Czuje się coraz lepiej i ogałaca nam spiżarnie - poinformowała mnie Rebecka. Skinąłem głową w podziękowaniu za informacje i pobiegłem w strone oddziału dziecięcego. Darley, jak powiedziała wadera, siedziała na łóżku i machała ogonkiem.
- Tato, czy możemy iść do domu? - zapytała. Spojrzałem na teściową.
- Myśle, że tak. Niech się tylko nie nadwyręża, jest jeszcze słaba - zgodziła się.
- To łap przytulankę i idziemy! - zawołałem. Szczeniak podskoczył ze szczęścia. Chwile później byliśmy już w domu.
- Mama! - zawołała i skoczyła na Sierre. Tamta otworzyła oczy i pierwszy raz od kilku dni uśmiechnęła się.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Moje dzieci mogły umrzeć. A ja nie mogłam nic zrobić. Fire powiedział żeby tylko czekać. Rieon cały czas płakał, ale to nie on był w najgorszej sytuacji. Byłam bardzo zmęczona bo nie spałam dwa dni. Fire mnie namawiał, ale przecież to moje dzieci. W końcu chyba zemdlałam.
Fire?

Od. Fire Cd. Sierra

Wszedłem do sali. Namalowane na ścianach króliczki hasały po łączce. Sierra siedziała przy jednym z szczeniaków. Dokładnie Pretty Heart.
- Sierra... - odezwałem się. Tamta odwróciła się by mnie przegonić, ale powiedziałem:
- Przepraszam. Chce aby było jak dawniej. Spróbuje zaprzyjaźnić się z twoją matką, ale prosze wybacz mi.
Pokiwała głową.
- Dobrze. Wybaczam ci.
Podszedłem do niej i przytuliłem ją. Jeden ze szczeniaków zaczął jęczeć. To był Merklad. Położyłem mu łape na czle.
- Gorące. Nawet bardzo. Sierra... myśle... że Merklad i Prihi są tymi gorszymi przypadkami.
Jak na potwierdzenie moich słów, Prihi zaczęła się cała trząść.
- Czy to znaczy... że mogą umrzeć? - zapytała przez łzy Sierra. Pokiwałem głową.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Obudził nas kaszel szczeniaków. Fire zerwał się z łóżka.
- Tygryfa, no pięknie - twoja mama je zaraziła! - powiedział.
Pretty podeszła do mnie i przytuliła się.
- Mamo czy ja umrę - zapytała.
Serce mi zabiło tak mocno, że zaniemówiłam.
- Nie umrzesz, bedzie dobrze - wydobyłam z siebie. Szczeniaki zasnęły.
- Czy ty raz możesz nie zganiać na moją matkę - zapytałam.
- To moja wina, że jest dziwna! - powiedział.
- Sam jesteś dziwny i mam dość waszych kłótni z tobą i moją matką - powiedziałam stanowczo.
***
Byliśmy w szpitalu szczeniaki spały. Ja na nie patrzyłam. Niewiem gdzie był Fire, ale nie chciałam narazie go widzieć. Mógłby chociaż przy szczeniakach udawać, że ją lubi!
FIRE? CZY NIE MOŻE BYĆ JAK KIEDYŚ?

Od. Fire Cd. Sierra

- Rieon, Merklad, jak mogliście?! - wykrzyczałem - To przecież wasza siostra!
- Tato, ale ona jest dziwna! - bronił się Merklad, spoglądając z nadzieją na pomoc na Rieona. Tamten popatrzył nań z pogardą i odwrócił głowę. Szczeniak spóścił głowę. Zawsze mnie to urzekało.
- No dobrze, już dobrze. Ale następnym razem jej nie dokuczajcie! - ostrzegłem ich. Pokiwali głowami na zgodę. Dopiero zauważyłem, że Sierra się obódziła i patrzy na nas podejżliwym wzrokiem.
- Nie bój się. Jeszcze ich nie zjadłem. Nie znalazłen pieprzu - zażartowałem i położyłem się obok niej. Zasnęliśmy przytuleni.
***
- Eche, eche - obódził nas kaszel. No to ślicznie.
Sierra? Pisze poważnie na odwrót

Od Sierra Cd Fire

Wróciliśmy do domu. Szczeniaki się bawiły tylko Merklad najmniejszy z miotu spał.
- Fire czy on nie jest chory - spytałam.
- Kochanie niby dlaczego bo śpi? - wyjaśnił Fire.
- No ale... - zaczęłam.
Przerwała mi moja mama.
- Cześć, co tam u szczeniaków - spytała.
- Wspaniale - odpowiedział Fire tak jakby chciał się pochwalić jakim jest dobrym tatusiem.
Merklad wstał i wtulił się w Fire.
- Mój synek - powiedział mój mąż.
- A mamusia to nieważna - zapytała Rebeka.
- Mamo... Nie przesadzaj! - oburzyłam się.
Byłam zmęczona więc położyłam się i zasnęłam. Niewiem co się działo przez ten czas, ale Fire się denerwował i darł. A moje dzieci płakały, bo Fire się na nich wyżył!
Fire? Bądź poważny

Od. Fire Cd. Sierra

Sierra leżała z zamkniętymi oczami na szpitalnym łóżku. Krzątanina pielęgniarek troche się uspokoiła. Sześć szczeniaków owiniętych w kocyki. Trzymałem łapę na łapie Sierry. To był bardzo ciężki poród. Oddychała tak spokojnie. Położyłem głowę na łóżku. Jeden ze szczeniaków przyczołgał do mnie i polizał mnie po pysku. Zaśmiałem się i powiedziałem:
- Merklad, wracaj pod koc!
Włożyłem go spowrotem na posłanie.
- Udały nam się te szczeniaki - stwierdziłem.
- To prawda - mruknęła Sierra otwierając oczy.
Sierra?

Od Sierra Cd Fire

Poród był ciężki wszystko mnie bolało. Teraz jestem szczęśliwa cieszę się, że jest przy mnie Fire, a teraz szczeniaki. Leżałam w szpitalu a Fire był blisko mnie. Byłam zmęczona, ale bardzo chciałam poznać moje dzieci. Była ich szóstka. Mam nadzieję że sobie poradzę w wychowaniu. Fire mnie przytulił zamknęłam oczy i zasnęłam.
Fire?

wtorek, 6 lutego 2018

Ostatnia z miotu - przeklęta hybryda, czyli Pretty Heart

Imię: Pretty Heart
Przezwisko: Pri, Prihi
Płeć: wadera
Wiek: dopiero urodzona
Rodzina:
Sierra - matka
Fire - ojciec
World Guard, North Forest, Merklad, Rieon - bracia
Darley - siostra
Rasa: za młoda
Moce: za młoda
Żywioł: za młoda
Moce: za młoda
Potomstwo: za młoda
Zakochana: a kto by ją chciał?!
Partner: za młoda
Historia: urodzona w watasze wadera została obciążona kląwą Ognia, przez co została pogardzaną przez wilki hybrydą. Jest najmłodsza z miotu.
Cechy charakteru: Pri jest okropnie nieśmiała i małomówna. Strasznie boi się wilków z powodu swojego wyglądu. Cały czas jest zgodna, zawsze uprzejma i miła. Jej ulubionymi zwierzakami są królik i małpa. Nie cierpi być w centrum uwagi. Bardziej z niej panikara i beksa niż złośnica.
Cechy wyglądu:
Prihi jest lwo - sępo - wilkiem z byczymi różkami. Ma głowę (bez mordki) i kawałek klatki piersiowej. Reszta ciała jest czarna, oprucz ciemno różowego końca ogona i jasno różowych szpon zakończonych ostrymi czarnymi pazurami.
Teren gdzie jest jaskinia: Wielki Dąb
Hierarchia: za młoda
Stanowisko: za młoda
Wytrzymałość: 4
Zwiarzak: Na razie brak, ale napewno sobie jakiegoś towarzysza znajdzie
Data urodzin: 6.02

Organizacja na rzecz zwierząt ze schroniska - czyli 4, North Forest!

Imię: North Forest
Przezwisko: z nikim się prawie nie zadaje, jest w własnym świecie, ale rodzeństwo nazywa go North lub Forest
Płeć: basior
Wiek: dopiero urodzony
Rodzina:
Sierra - matka
Fire - ojciec
Merklad, Rieon, World Guard - bracia
Pretty Heart, Darley - siostry
Rasa: za młody
Moce: za młody
Żywioł: za młody
Moce: za młody
Potomstwo: za młody
Zakochany: nie zajmuje się tym
Partnerka: za młody
Historia: urodzony w watasze, 4 z rodzeństwa
Cechy charakteru: Chodzi w własnym świecie, jego przyjaciółmi są zwierzęta. Jeśli uda ci się zaskarbić jego przyjaźń jest miły, troskliwy i radosny. To typowy lekko nieufny optymista. Jest wegetarianinem.
Cechy wyglądu: Większość futra jest ciemno brązowa, miejscami złotawa. Ma zielone oczy i czarny nos.
Tereny gdzie znajaduje się jaskinia: Wielki Dąb
Hierarchia: za młody
Stanowisko: za młody
Wytrzymałość: 7
Zwiarzak: Szuka jakiejś zagubionej sarny :)
Data urodzin: 6.02

Tajemniczy i skryty - trzeci szczeniak Rieon, przyszły zabujca

Imię: Rieon
Przezwisko: Reo, Rieo
Płeć: Basiorek :)
Wiek: Dopiero urodzony :)
Rodzina:
FIRE - OJCIEC
SIERRA - MATKA
WORLD GUARD - BRAT
DARLEY - SIOSTRA
NORTH FOREST - BRAT
MERKLAD - BRAT
PRETTY HEART - SIOSTRA
Rasa: za młody
Moce: za młody
Żywioł: za młody
Moce: za młody
Potomstwo: za młody
Zakochany w: brak
Partnerka: za młody
Historia: Urodzony w watasze, jako trzeci z rodzeństwa
Cechy charakteru: Roe to tajemniczy wilk. Nie lubi o sobie mówić i raczej chodzi w cieniu. To pesymista. Czy ma dobre serce? Trudno stwierdzić. Jest arogancki, wredny i nieco egoistyczny. Nie lubi zakazów i rozkazów. Przyznawanie się do błędów i przegrywanie to jego pięta Achillesa.
Cechy wyglądu: Co tu się rozpisywać. Jest cały biały, a oczy ma niebieskie jak World Guard.
Teren gdzie jest jaskinia: Mieszka z rodziną w Wielkim Dębie
Hierarchia: za młody
Stanowisko: za młody
Wytrzymałość: 5
Zwiarzak: może kiedyś
Data urodzin: 6.02

Darley kolejny szczeniaczek.

Imię: Darley
Przezwisko: Dady, Rled 
Płeć: Wadera
Wiek: parę sekund
Rodzina:
Matka- Sierra 
Ojciec- Fire
Brat - Merklad
Siostra- Pretty
Brat- Worl
Brat- Rieon
Brat- HeartRasa: za młody
Moce: za młody
Żywioł: za młody
Moce: za młody
Potomstwo: za młody
Zakochana/Zakochany w: za młody
Partner/Partnerka: za młody
Historia: Jeszcze wszystko nastąpi
Cechy charakteru: np. Zła czasem miła. Nigdy się jej charakteru nie da przewidzieć
Cechy wyglądu: biało-czarno-ruda. Długi pysk.
Teren gdzie jest jaskinia: Drzewo szamana
Hierarchia: za młody
Stanowisko: za młdy
Wytrzymałość: w skali od 10
Zwierzak: za młody
Data urodzin: 6.02

Pierwszy z miotu, World Guard!

Imię: World Guard
Przezwisko: NIKT (no chyba, że rodzice gdy go karcą) nie zwraca się do niego pełnym imieniem. Nazywany jest Worl, Worgi itp.
Płeć: Jest pięknym przykładem płci męskiej.
Wiek: Dopiero się urodził :)
Rodzina:
Fire - ojczulek, po którym ma kolor sierści i ogólnie wygląd
Sierra - mateczka, ma po niej nieco buntowniczy charakterek
Pretty Heart, Darley - siostrzyneczki, młodsze
Rieon, North Forest, Merklad - braciszkowie, młodsi
Rasa: Za młody, ale zapewnie będzie albo wolfem ognia albo strażnikiem...
Moce: Nieznane, jeszcze...
Żywioł: Tak jak powyżej
Moce: Tak jak powyżej, powyżej
Potomstwo: Za młody i wielkie BRAK
Zakochany: Totalne BRAK
Partnerka: Jak powyżej
Historia: Urodzony w watasze, najstarszy z rodzeństwa
Cechy charakteru: Jest nieco buntowniczy, ale ZWYKLE (nie zawsze) słucha się wydanych rozkazów. Bywa nieufny i troche złośliwy, ale ma naprawdę złote serce. Lubi władzę, odziedziczył ambicję po matce. Chce cieszyć się życiem, choć czasami jest totalnym realistą. Chce wszystkich chronić, czasami zapominając o sobie. Jeśli trafisz na jego dobry dzień i zrobisz dobre wrażenie, to może być miły i uprzejmy. Szanuje inne wilki.
Cechy wyglądu: Ma rudą sierść i długi ogon. Niewiadomo po kim ma niebieskie oczy (chyba po babci), ale ma brązowy nos po ojcu. Jest całkiem silny, jak na swoją posturę.
Tereny gdzie znajduje się jaskinia: Mieszka z rodziną w Wielkim Dębie
Hierarchia: Za młody :)
Stanowisko: Jak wyżej :)
Wytrzymałość: Aż calutkie 8 :)
Zwiarzak: Na razie brak
Data urodzin: 6.02

Merklad- 5 szczeniak z miotu

Imię:Merklad
Przezwisko: Mer, Kler, Green
Płeć: Basior
Wiek: pare sekund
Rodzina: Matka: Sierra
Ojciec- Fire Siostra- Darley Siostra-Pretty Heart Brat-Rieon Brat- World Guard Brat - North Forest
Rasa : Za młody
Moce: Za młody
Żywioł: Za młody
Moce: Za młody
Potomstwo: Za młody
Zakochana/Zakochany w: Za młody
Partner/Partnerka: Za młody
Historia: Jeszcze wszystko przed nim.
Cechy charakteru: Zazdrosny, synek tatusia, tajemniczy i niegdzieczny
Cechy wyglądu: Zielono-czarny. Oczy mu świecą.
Teren gdzie jest jaskinia: Drzewo Szamana
Hierarchia: Za młody
Stanowisko: Za młody
Wytrzymałość: 7
Zwierzak: Za młody
Data urodzin: 6.02.

Zakup

Sierra kupuje 3 eliksiry skracania ciazy. Jej ciąża trwa 30 minut.

Od. Fire Cd. Sierra

Pięć miesięcy po ślubie
Jak zawsze sprzątałem swój dąb po wizycie pacjętów. Tylko jeden z przeziębieniem i czyerech z tygryfą. Wczoraj również było kilku z tą chorobą. No tak, nadchodzi zima, więc można się spodziewać epidem tygryfy. Nic powarznego, dopuki nie ma słabych, nowonarodzonych szczeniąt.
- A kuku - powiedziała Sierra, zasłaniając mi oczy.
- Sierra! - zaśmiałem się. Podszedłem do niej i pocałowałem.
- Mam dla ciebie nowinę... - zaczęła.
- Jaką? - zapytałem zaciekawiony. Może została wreszcie wymarzoną rangę, czyli alfę?
- A więc... - ciągneła, utrzymując mnie w niepewności. - jestem w ciąży!
Uradowany przytuliłem ją. Po chwili przypomniałem sobie o tygryfie i spoważniełem.
- Kiedy poród? - spytałem niepewnie.
- Za miesiąc. - oznajmiła.
- Trzeba będzie uważać.
- Na co? - zdziwiła się.
- Epidemia tygryfy - oznajmiłem. - Młode szczeniaki są najbardziej narażone.
Sierra? Piszemy formy, sprint!

Od Sierra Cd Fire

Poczęstunek był pyszny. Ciastka z kremem. Tort ideał, innym wilkom też smakował. Na obiad byla duża sarna.
Potem jeszcze były tańce, pierwszy zatańczyłam ja i Fire. Było tak cudownie.
- Może założymy rodzine? - zapytał Fire.
- Czy to wszystko nie dzieje się za szybko- pomyślałam i odeszłam tańczyć.
Fire?

Od. Fire Cd. Sierra

To już dzisiaj. Sierra nie dała mi się zobaczyć przed ceremonią. Dekoracje były idealne. Tort, zamówiony u najlepszego piekarza wyglądał pysznie. Mój garnitur również był nienaganny. Stałem przed białym ołtarzem. W pewnej chwili wrota sali się otworzyły i weszła moja żona. Cała, jasna suknia była ozdobiona kwiatami, a na głowie był wieniec z liliowych kwiatów. Stałem zachwycony, z bukietem w łapie i patrzyłem na moją żone.
- Czy ty Sirro, z rodu alf, chcesz na zawsze złączyć się w sakramęcie małżeństwa z tym o to niskourodzonym wilkiem? - zapytał ksiądzy, gdy tamta stanęła obok mnie.
- Oczywiście - mruknęła, wpatrując się we mnie swoimi pięknymi oczętami.
- A czy ty Fire, wnuku ziemi i ognia, chcesz złączyć się z tą panną? - troche mniej ceremonialne pytanie było zwrucone do mnie.
- Tak... to znaczy oczywiście... zgadzam się... - nie mogłem się odpowiednio wysłowić.
- A więc od dziś, po wsze czasy zostajecie małżeństwem! - zawołał ksiądz, uradowany że ślub się kończy i zaczyna poczęstunek.
Sierra? Opisz poczęstunek, ja chce opisać jak dowiadujemy się o szczerniakach :)

Od Sierra Cd Fire

- łał - powiedziałam. Zatkało mnie i...
Powiedziałam TAK. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Ja też sie bardzo cieszyłam. Przytulił mnie i pocałował.
- KOCHAM CIĘ - powiedział.
Od tego czasu śnił mi się tylko on. Zamieszkaliśmy razem.
- Planujemy ślub - zapytał pewnego dnia.
- Tak - powiedziałam.
Fire?

Od Sierra Cd Fire

 Byłam w szpitalu. Przytuliłam się do Pretty. Merklad wykszyczał: - A gdzie tata?  - Jest w domu z twoją chorą siostrą - powiedziałam. ...